ABOUT
OBSERVERS
ARCHIVE
- października 2016 ( 1 )
- września 2016 ( 3 )
- sierpnia 2016 ( 2 )
- czerwca 2016 ( 2 )
- maja 2016 ( 3 )
- kwietnia 2016 ( 2 )
- marca 2016 ( 5 )
- lutego 2016 ( 4 )
- stycznia 2016 ( 7 )
- grudnia 2015 ( 6 )
- listopada 2015 ( 6 )
- października 2015 ( 9 )
- września 2015 ( 7 )
- sierpnia 2015 ( 1 )
- lipca 2015 ( 12 )
- marca 2015 ( 4 )
- lutego 2015 ( 4 )
Hmm, u nas jest to samo, tylko XBOX. W 99% Fifa. Dariusz Szpakowski i Włodzimierz Szaranowicz wychodzą mi już nie powiem którędy. Ten stan utrzymuje się już jakieś 2,5 roku. Ja jednak po tym czasie widzę duży plus: kiedy on siedzi i marnotrawi swój czas na fifie, ja mam święty spokój, muzyczkę w laptopie i czas na bloga :) Trzeba tylko uważać, żeby każdy Wasz dzień nie zrobił się osobnym spędzaniem czasu, on w jednym pokoju, Ty w drugim. U nas tak jest, dlatego raz na jakiś czas urozmaicamy sobie życie jakimś wyjściem do kina, romantyczną kolacją --> tiaaaa, żartowałam ;) Co najwyżej podejmujemy decyzję, żeby grać i pisać bloga w jednym pokoju hahahah ;) pozdrawiam, Agata.
OdpowiedzUsuńHehe, to widzisz to u mnie Fify nie ma, ale ta policja i strzały z GTA jest! Tylko, że u nas PS3, choć co chwilę słyszę jaka to PS4 jest fajniejsza... Ale mi tam nic nie przeszkadza w tym wszystkim (sama kiedyś dużo grałam) poza pkt. 1 z którym walczę i walczę... /Justyna.
OdpowiedzUsuńU nas o dziwo PS3 stoi nieużywane. Mąż ostatnio grał chyba rok temu, ale też niewiele. Nie ma na to czasu. Jeżeli już go używamy to do odtwarzania filmów na blu-rayu.
OdpowiedzUsuńDzieki Bogu! Dalas mi nadzieje, ze to sie kiedys skonczy :D
Usuń