#cheapwedding - start!

/
0 Comments

Dzień, w którym powiecie sobie, że "biorę Cię za męża" - przed Bogiem, godłem kraju czy plażą na Zanzibarze - będzie najważniejszym dniem Twojego życia, co wcale nie jest przesadą. Wówczas nie obchodzą Cię żadne problemy świata (debata kandydatek na premiera, budzące się wulkany czy globalne ocieplenie), a ze szczęścia chciałabyś wciąż krzyczeć jak amerykańska miss "love and world's peace". Po tej wyjątkowej ceremonii zwykle następuje wesele. Czy to jest ważne? Tak i nie. Nie, ponieważ - idealistycznie rzecz ujmując - chodzi tu głównie o Was, wasz małżeński supeł, którym związujecie się do deski grobowej i tak dalej. Tak, ponieważ prawdopodobnie nigdy w życiu nie powtórzy się okazja do tego, żebyście mieli możliwość zgromadzenia najważniejszych osób - rodziny i przyjaciół - by towarzyszyła Wam w wielkich chwilach. Czy organizacja wesela jest tanim przedsięwzięciem? Tu można byłoby skończyć dywagacje krótkim "nie", ale spróbujmy zrobić mały rekonesans finansowy. Załóżmy, że organizujemy na sali całonocną imprezę, która liczy siedemdziesiąt osób, co na chwilę obecną traktowane jest jako średniej wielkości, a wśród niektórych nawet na maleńkie wesele (jeśli bierze się pod uwagę, że zwykli przeciętniacy organizują na prawie trzysta).

Zaproszenia: 4 zł * 35 = 140 zł
Posiłki na sali: 200 zł * 70 = 14 000 zł
Alkohol: 20 zł * 70 = 1 400 zł
Tort: 600 zł
Orkiestra: 4 000 zł
Fotograf: 2 000 zł
Kamerzysta: 2 500 zł
Suknia Panny Młodej: 3 000 zł
Welon, buty, dodatki: 700 zł
Makijaż, fryzura, paznokcie: 350 zł
Bukiet ślubny: 200 zł
Garnitur Pana Młodego: 1 500 zł
Buty, dodatki: 500 zł
Obrączki: 2 000 zł
Samochód dla Państwa Młodych: 500 zł
Autokar dla gości: 500 zł
Kościół: 1 500 zł - ta opcja oczywiście nie dotyczy wszystkich.
Podziękowania dla gości: 15 zł * 70 = 1 050 zł
Winietki + zawieszki na alkohol +Księga gości: 2 zł *70 +2 zł * 70 + 80 zł = 360 zł
___________________________________________________________________
RAZEM: 36 660 zł

Oczywiście cena jest bardzo plastyczna, bo Ty kupiłaś suknię za 800 zł, a koleżanka za 6 000 zł, mieliście DJ'a za 1 000 zł, a  sąsiadka z pod dwójki kwartet smyczkowy za 9 000 zł. Ponadto malujesz się sama, nie chcesz nagrania, a Mąż nazrywa polnych kwiatów - okej. Tak czy siak - wydatki są na każdym kroku i każda stówka tworzy nam zacną sumkę, która mogłaby stanowić część naszego mieszkania. Przeciwnicy ślubów i wesel będą to brali na tapetę jako główną wymówkę/pretekst/usprawiedliwienie (niepotrzebne skreślić). Należy to uszanować, jednak, jeśli Ty tego chcesz, to niech nie obchodzą Cię opinie - równie dobrze można byłoby nie kupować butów, nie chodzić do kina i nie korzystać z komunikacji miejskiej, żeby odkładać na dom, a jednak większość z tego nie rezygnuje. ;-) Chciałabyś, aby ten dzień był wyjątkowy, chcesz zrealizować masę oryginalnych pomysłów, które widziałaś w Internecie, a do tego marzysz o sukni księżniczki. Co jednak zrobić w momencie, gdy nie mamy magicznego worka z pieniędzmi, w którym finansowych nakładów nie przybywa, a wręcz przeciwnie? A może po prostu nie chcesz przepłacać za coś, co wcale w produkcji nie kosztuje majątku? Wystarczy poszukać tańszych rozwiązań. Brzmi banalnie, a może nawet nie realnie? Wierzcie mi, że to wszystko jest do zrobienia. Potrzeba tylko odrobinę kreatywności i chęci. Tym właśnie będzie zajmował się #cheapwedding - nowy cykl na moim blogu.


 Jesteście ciekawi? ;-)


You may also like

Brak komentarzy:

DZIĘKUJĘ!

Obsługiwane przez usługę Blogger.