Po paru miesiącach spojrzałam na to z dystansem. Zaczęłam i zgasłam. Bo oprócz dni, w których chcesz powiedzieć naprawdę wiele i podzielić się ze światem tymi wszystkim zajebistymi rzeczami, o których wiesz, to przychodzą też takie, w których najzwyklej w świecie uświadamiasz sobie, że ludzi może to tak naprawdę gówno obchodzić. Uświadomiłam sobie, że wcale nie muszę tu odkrywać nowego spojrzenia na teorię względności czy opowiadać o wynalezieniu leku na raka. Przekaz Young Wife był prosty i taki zostanie. Chciałam tu wejść i zostać jako Żona. Znaleźć przepis na to „bycie kochanką, przyjaciółką i strażniczką domowego ogniska równocześnie”. I myślę, że tak naprawdę jeszcze mi się nie udało. Młoda Żona dostała nowe ubranie (zajęło mi to kilka godzin, a wciąż to nie do końca TO...), przeszła detoks z kilku wcześniejszych postów, które wydawały się zbędne i zaczynamy z (prawie) czystą kartą.

Małżeństwo jest zgodne, kiedy żona panuje nad mężem, a mąż nad sobą.

Zdzisław Dolatowski




Photo: Astronauts Wives Club