Czy jesteś szczęśliwym człowiekiem?

/
17 Comments


 
 Kiedy ostatni raz pomyślałeś w swoim życiu, że tak naprawdę, w stu procentach, bezapelacyjnie jesteś szczęśliwy? Kiedy wstałeś rano z uśmiechem na ustach, z ekscytacją, co przyniesie kolejny dzień? Ile razy pomyślałeś, że Twoje życie jest tak naprawdę zajebiste? Nigdy? To nic, masz jeszcze na to czas. Ale jeżeli każdego dnia myślisz sobie, że to kolejna fatalna doba, to ostatni dzwonek na zmianę. Po raz pierwszy od lat czuję, że mam czas dla siebie. I zdałam sobie sprawę z tego, że to jest naprawdę genialne. Co więcej - zwolniliśmy i w końcu możemy być pełnowartościowym małżeństwem. W trakcie roku akademickiego nauka i zajęcia pochłaniają mi masę czasu, do tego dochodzą dojazdy, sen i pierdoły typu kąpiel, zakupy czy śniadanie. Kiedy złożę to wszystko, okazuje się, że te 24 godziny na niewiele więcej starczają. Przez to niesamowicie się mijamy; próbujemy rekompensować to w weekendy. Aktualnie jesteśmy dla siebie. I chociaż nie miał to być blog o miłości do Męża ( ;-) ), to tak naprawdę teraz czuję się maksymalnie szczęśliwa. 
 Młoda Żona w żywiole - świeże powietrze i książka.
 
 

Prezent imieninowy od Męża. Po zakończeniu na pewno Wam o niej opowiem. Książka zainspirowała mnie do nowego blogowego pomysłu, ale wszystko w swoim czasie.









You may also like

17 komentarzy:

  1. prześlicznie wyglądasz Młoda Żono :)
    buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Też ostatnio trochę zwolniłam w swoim życiu, tymczasowo mam mniej projektów zawodowych - i jestem szczęśliwsza :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja codziennie budzę się z uśmiechem. Nie narzekam, chwytam cudowne chwile każdego dnia, bo wiem, że niektórych nie da się przeżyć po raz kolejny ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja chyba też należę do tych, którzy na zadane na początku pytania odpowiadają raczej "zawsze" niż "nigdy". Uważam, że moje życie jest dokładnie takie jakie chcę, żeby było i naprawdę się nim cieszę. I wierzę w to, że sami jesteśmy kowalami swojego losu. Do wszystkiego co przeżyłam i mam dążyłam zawsze uparcie w myśl, że najważniejsze to spełniać marzenia.

    OdpowiedzUsuń
  5. szczęście to chwila i są takie chwile kiedy je czuję w sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ostatnio tez mam dużo czasu dla siebie i korzystam z tego ile się da :) latem nie jest mi trudno czuć się szczęśliwą i doceniać co mam :)

    p.s. ładna spódniczka

    OdpowiedzUsuń
  7. Naprawdę piękna spódnica!
    Co do szczęścia, ważne, żeby sobie stale samemu przypominać, co fajnego jest w naszym życiu, za co, za kogo jesteśmy wdzięczni. Człowiek od razu sobie uświadamia, że wcale nie jest tak źle, a jest wręcz bardzo bardzo dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Widząc te wszystkie komentarze, z których bije optymizm, od razu dzień staje się lepszy! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękna stylizacja - jak widać opłaca się być młodą żoną - szczęście dopisuje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Zdecydowanie opłaca się - z takim fajnym Mężem! ;-)

      Usuń
  10. Piękne zdjęcia!
    Nie na darmo się mówi, że szczęście to stan umysłu. Trzeba się tego stanu po prostu nauczyć. Pracuję nad tym i idzie mi coraz lepiej.

    OdpowiedzUsuń
  11. Im więcej czasu znajdzie się dla siebie samej i partnera to jest większa szansa na to, że człowiek będzie budzić się szczęśliwy, sama to widzę :). Żyjąc w Polsce miałam stres, brak czasu dla partnera, teraz żyjemy na Tajwanie i jestem inną osobą :), życzę Tobie tego, żebyś dalej to kontynuowała :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. O tym, że zdjęcia cudne już wspominałam wcześniej na fejsbuku :) Ale masz rację - bycie dla siebie jest największym szczęściem i radością i bezapelacyjnie wygrywa z innymi dobrami również materialnymi. Muszę przyznać, że po roku małżeństwa (niedawno mieliśmy pierwszą rocznicę), doczekaliśmy się 4miesięcznej córki i teraz cieszymy się maksymalnie z każdej wspólnej chwili w naszej trójce (no dobrze piątce mamy jeszcze dwa koty). Czekam na recenzję książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ Wam zazdroszczę! :) My na razie jeszcze we dwójkę, ale marzymy o powiększeniu Naszej małej rodziny. Recenzja będzie na pewno, ale chyba najszybciej w październiku - w sobotę wyjeżdżam na 5 tygodni, więc posty tutaj też będą do tego czasu raczej okazjonalne. Po tym czasie ruszę ze zwiększoną siłą! :)

      Usuń
  13. Kiedy pomyślałam, że moje życie jest zajebiste? No jak. Dzisiaj rano :) Jak codzień. Dużo szczęścia!

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ!

Obsługiwane przez usługę Blogger.