ABOUT
OBSERVERS
ARCHIVE
- października 2016 ( 1 )
- września 2016 ( 3 )
- sierpnia 2016 ( 2 )
- czerwca 2016 ( 2 )
- maja 2016 ( 3 )
- kwietnia 2016 ( 2 )
- marca 2016 ( 5 )
- lutego 2016 ( 4 )
- stycznia 2016 ( 7 )
- grudnia 2015 ( 6 )
- listopada 2015 ( 6 )
- października 2015 ( 9 )
- września 2015 ( 7 )
- sierpnia 2015 ( 1 )
- lipca 2015 ( 12 )
- marca 2015 ( 4 )
- lutego 2015 ( 4 )
Znam takie dni ... Niestety ja ostatnio mam wrażenie, że jak niby wszystko jest OK to zawsze, ale to zawsze coś musi mi popsuć dobry dzień ...
OdpowiedzUsuńPrzez Twój wpis zachciało mi się wyjazdu do Trójmiasta, ostatni raz byłam tam na Zielonej Szkole w podstawówce ... :)
Czasem warto zrobić sobie wolne od życia...choćby miało trwać tylko jeden dzień ; )
UsuńWidać, że pogoda dopisała. Piękne miasto:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam wiosennie
nic tylko pozazdrościć
OdpowiedzUsuń_____________________________
must have of the season
WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM
Mogę tylko powiedzieć, że trójmiasto nieodłącznie zawsze będzie kojarzyć mi się z rozpoczęciem nowego etapu życia - związku z moim obecnym już mężem. Nasza pierwsza randka... pierwsze spotkanie... Porwał mnie 400km po to tylko, byśmy przespacerowali się po sopockim molo...
OdpowiedzUsuńGdzie ten romantyzm w nim teraz, no gdzie? :))
http://www.MartynaG.pl/
Skąd ja to znam! :) Ale przynajmniej pozostają taaaaaaaaaaaaak miłe wspomnienia!
UsuńOch tak... wspomnienia do których naprawdę warto wracać! :)
UsuńAle Ci zazdroszczę takiego wypadu :)
OdpowiedzUsuńGówniane dni właśnie dlatego są gówniane, że pojawiają się bez wyraźnej przyczyny. Gdyby było inaczej wystarczyłoby usunąć źródło problemu i wszystko byłoby ok :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że jeszcze nigdy nie byłam nad polskim morzem. Ahh zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńNie wierzę! Koniecznie musisz to zmienić! Ma w sobie COŚ wyjątkowego...:)
Usuń