ABOUT
OBSERVERS
ARCHIVE
- października 2016 ( 1 )
- września 2016 ( 3 )
- sierpnia 2016 ( 2 )
- czerwca 2016 ( 2 )
- maja 2016 ( 3 )
- kwietnia 2016 ( 2 )
- marca 2016 ( 5 )
- lutego 2016 ( 4 )
- stycznia 2016 ( 7 )
- grudnia 2015 ( 6 )
- listopada 2015 ( 6 )
- października 2015 ( 9 )
- września 2015 ( 7 )
- sierpnia 2015 ( 1 )
- lipca 2015 ( 12 )
- marca 2015 ( 4 )
- lutego 2015 ( 4 )
Mi daleko do takiej idealnej żony co ugotuje i posprząta ;) /J.
OdpowiedzUsuńUffff, dzieki Bogu, pocieszylas mnie, ze nie wszystko musi byc takie na "tip top"!
OdpowiedzUsuńMi daleko do bycia żoną. Żyję w związku partnerskim. Gotowanie zostawiam sobie na chwilę wybitnej weny, co do zasady pod blokiem mamy mleczny bar- za 11zł gotowy obiad, więc nie opłaca się wstawiać wody na gaz. Sprzątanie- to raczej synonim ogarniania, ale wspólnego. Do generalnych porządków wpada Pani z Białorusi, która za 100zł robi wersal w niecałe 7 godzin. No i jednak praca, przynajmniej dla mnie, to podstawa egzystencji. Buduje tożsamość, pewność siebie, poszerza horyzonty i pozwala się samorealizować. Ale niech każdy żyje zgodnie ze swoimi przekonaniami, będąc po prostu szczęśliwym. Pozdrawiam, Paula
OdpowiedzUsuńNa pracę mam podobne spojrzenie...chociaż na chwilę obecną dla mnie z tym właśnie wiąże się nauka - daje mi spełnienie. Ale bardziej zafascynowałaś mnie tą Panią z Białorusi ;>
UsuńPS. Fajne jest to, że pomimo, że jestem tu krótko, dostanę odpowiedź od kogoś, kogo blog obserwuję od dłuższego czasu. : )
UsuńMoże to staroświeckie, ale u mnie podział zadań bardzo ułatwia życie. Oczywiście nie taki sztywny podział (ja robię TO, a druga osoba TAMTO i nikt nie ruszy o centymetr poza swoje zadanie....Mam na myśli taki ruchomy podział, gdzie dwie osoby dostosowują się wzajemnie. U mnie to działa:), na szczęście! Ciekawe jak to będzie gdy rodzina się powiększy...wtedy z pewnością jest trudniej.
OdpowiedzUsuńU mnie Mąż w wielu rzeczach pomaga i odciąża. Podziwiam te kobiety, które chodzą do pracy, zajmują się dziećmi, a w domu robią absolutnie wszystko same - nie wiem skąd biorą na to siły i czas!
Usuń